Dla duchownego momentem, w którym najmocniej można zanurzyć się w głębię wiary chrześcijańskiej i doświadczyć rzeczywistości sacrum jest Wielki Piątek.

- „Ale będą bardzo duże różnice między różnymi kościołami, gdy chodzi o rozłożenie akcentów. Wielki Piątek ma szczególne znaczenie dla rodziny kościołów protestanckich, które wyrastają z reformacji Marcina Lutra. W Polsce chociażby wyznawcy kościoła ewangelicko-augsburskiego mają ustawowo dzień wolny od pracy, ponieważ w Wielki Piątek liturgia Męki Pańskiej, adoracja Krzyża - to jest centralne i ważniejsze, niż Wielki Czwartek, sobota czy Niedziela Wielkanocna”

- zauważył.

Kierownik Katedry Etyki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie zwrócił przy tym uwagę, że Święta Wielkanocne są ważne nie tylko dla ludzi wierzących, ale niosą w sobie również ogromny ładunek humanistycznych wartości, cenny także dla wyznawców innych religii i osób niepodzielających żadnych przekonań religijnych.

- „W naszym regionie, gdy chodzi o Europę, Wielkanoc to czas wiosny, ponieważ przypada w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. W związku z tym naszymi zmysłami: wzrokiem, węchem, słuchem – czujemy, jak budzi się życie. Dlatego możemy połączyć świętowanie Wielkiej Nocy z głębszym przeżywaniem tajemnicy życia, które budzi się z zimowego snu”

- wskazał filozof.

Kontynuując wątek humanistycznego przesłania tych świąt, ks. Kobyliński podkreślił, że „dzisiaj potrzebujemy szerszego spojrzenia na to, czym jest duchowość i potrzeba fundamentu aksjologicznego naszego życia społecznego”.

- „Warto też życzyć osobom, które nie utożsamiają się z chrześcijaństwem, aby mogły odbyć w tych dniach taką powagę głębszego podejścia do tajemnicy życia i przyjęcia tego wielkiego, pięknego przesłania nadziei”

- powiedział.

 

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.