Metropolita Warszawski wystąpił dziś wieczorem w programie „Gość Wydarzeń” na antenie Polsat News, gdzie był pytany m.in. o to, czy Kościół poprze zaproponowany przez minister ds. równości Katarzynę Kotulę projekt ustawy o związkach partnerskich.

- „Myślę, że Kościół najwyżej wyrazi swoją opinię. Nie będzie się wtrącał w prace legislacyjne w parlamencie. Temperatura tej dyskusji w Sejmie pokazuje, że problem nie jest taki prosty”

- odpowiedział hierarcha.

Podkreślił, że Kościół akcentuje przede wszystkim fakt, iż nie można porównać „związku małżeńskiego, zwłaszcza sakramentalnego, z każdym innym rodzajem związku”.

- „Jeżeli jest krąg ludzi, dla których nawet tzw. kontrakt cywilny w Urzędzie Stanu Cywilnego to za dużo, chcieliby związku łatwiej zawieralnego i rozwiązywalnego, to jakaś tolerancja wobec takich poglądów musi być ze strony Kościoła”

- stwierdził.

Zwrócił przy tym uwagę, że „znakiem dzisiejszych czasów” jest to, iż ludzie coraz częściej rezygnują z wiązania się na całe życie.

- „Wszystko jest szybko, wszystko ma być nagle, niespodziewanie, wszystko przesuwa się jak w tym przysłowiowym TikToku”

- zauważył.

Kard. Nycz mówił również o konieczności obecności lekcji religii w szkołach publicznych.

- „Europa, w której żyjemy domaga się od człowieka pewnej sumy wiedzy na tematy religijne, duchowe, niezależnie od poglądów, żeby zrozumiał świat, w którym dorasta”

- podkreślił.

Zaznaczył jednocześnie, że należy „rozważać to, by z katechezą, wcześniej czy później krokami średnimi, małymi, dużymi, wracać do środowiska wiary, czyli kościoła”.

Odnosząc się do sprawy ks. Michała Olszewskiego, purpurat zaznaczył, że „dopóki nie znamy wszystkich kontekstów tego zatrzymania, trudno się wypowiadać”.

- „Mam natomiast pytanie natury prawno-moralnej: czy zatrzymanie tymczasowe musi trwać tak długo?”

- zapytał.

Kard. Nycz był też pytany o zapowiadane przez premiera Donalda Tuska zawieszenie prawa do azylu w Polsce.

- „Teraz jest troszkę spokojniej, ale w pierwszym momencie czułem się trochę zszokowany. Czułem pewne cofnięcie historii do najgorszych czasów, kiedy w reżimach odmawiało się prawa do azylu. Sami korzystaliśmy z tego prawa, wielu ludzi musiało uciekać z Polski”

- powiedział.

Mówiąc natomiast o zapowiedziach dot. likwidacji Funduszu Kościelnego, metropolita warszawski stwierdził, że w jego ocenie „Kościół się na to zgodzi”. Przypomniał, że już 10 lat temu prowadzono rozmowy w tej sprawie.

- „Kościół się na to zgodził i teraz pewnie też się zgodzi. Bardzo się cieszę, że w ostatnich dniach nastąpiło spotkanie komisji wspólnej episkopatu i rządu”

- stwierdził.

Zastrzegł przy tym, że likwidacja ta musi przebiegać sprawiedliwie.