Sąd w Paryżu wydał wyrok 25 września 2025 r., skazując Sarkozy’ego na pięć lat pozbawienia wolności za zmowę przestępczą (association de malfaiteurs) — choć został uniewinniony z zarzutów korupcji pasywnej i wyłudzenia funduszy publicznych.
Co kluczowe, sąd zdecydował, że wyrok musi zostać wykonany od razu, niezależnie od apelacji, co sprawia, że Sarkozy będzie odbywał karę zanim zakończy się jego odwołanie.
Zgodnie z doniesieniami agencji AFP oraz AP, jest to pierwszy przypadek w nowoczesnej historii Francji, by były głowa państwa trafiła do więzienia.
Zarzuty wobec Sarkozy’ego dotyczą finansowania jego kampanii wyborczej w roku 2007 środkami pochodzącymi od reżimu libijskiego przywódcy Muammar Gaddafi. Współpracownicy i sojusznicy kampanii mieli organizować przekazy finansowe i rozpoznania dla przyszłych działań politycznych w zamian za przysługi dyplomatyczne.
Choć Sarkozy utrzymuje, że nie korzystał osobiście z tych środków, ale sąd uznał, że brał udział w organizacji tego systemu.
Sarkozy, mając 70 lat, trafił do więzienia La Santé, gdzie — ze względu na swój status — może zostać umieszczony w skrzydle o podwyższonym nadzorze (VIP wing lub całkowita izolacja). W takich warunkach planuje m.in. pisać książkę i przygotowywać się na dalszą walkę prawną.
Może też ubiegać się o warunkowe zwolnienie lub zmianę formy odbywania kary (areszt domowy, noszenie bransoletki elektronicznej), zgodnie z prawem francuskim i jego wiekiem.