Ekspert ds. energetyki, Wojciech Jakóbik, zauważył, że sytuacja na rynku może być o wiele gorsza niż przewidywano. "Rosyjski rząd nie jest jeszcze gotowy na otwarcie eksportu benzyny, a wiele rafinerii wymaga dalszych napraw. Utrzymanie zakazu ma zapobiec wzrostowi cen produktów naftowych" – dodał.

Embargo na eksport benzyny zostało wprowadzone w marcu tego roku. Choć latem jego obowiązywanie zostało czasowo zawieszone, we wrześniu władze zdecydowały się na przywrócenie zakazu. Największym zwolennikiem zniesienia embarga jest koncern Surgutnieftiegaz, jednak inne firmy mają odmienne stanowisko w tej kwestii.

Jakóbik zwrócił też uwagę, że mimo trudnej sytuacji na rynku, rosyjski rząd stara się łatać luki po nałożonych sankcjach, jednak ataki ukraińskich dronów zdają się wciąż wpływać na stabilność rosyjskiej produkcji naftowej.