Jak relacjonuje Straż Graniczna, 13 maja w pobliżu Czeremchy grupa zamaskowanych osób próbowała sforsować zabezpieczenia na granicy. Polscy funkcjonariusze zostali zaatakowani kamieniami oraz płonącymi konarami drzew. Napastnicy próbowali też podpalić posterunek znajdujący się przy przygranicznym ogrodzeniu. Na szczęście służbom udało się temu zapobiec. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.

Dzień później w pobliżu Białowieży doszło do próby zniszczenia znaku granicznego z polskimi symbolami narodowymi.