– „Mam nadzieję, że to będzie tylko taki bardzo zły incydent w polskiej historii po 89. roku. Później wszystko wróci do normy, ale będziemy musieli się zabezpieczyć przed powrotem tego rodzaju wydarzeń” – zaznaczył lider PiS. Jak dodał, obecnie najważniejsze jest zwycięstwo w nadchodzących wyborach, które mają być punktem zwrotnym i szansą na „odwrócenie biegu wydarzeń”.

Kaczyński odniósł się również do śledztwa wszczętego przez prokuraturę w sprawie tzw. naruszenia miru domowego przez posłów PiS w budynku Telewizji Polskiej w grudniu 2023 roku. – „To jest wpisywanie się w to, co robią od dłuższego czasu. Wszystko zmieniają w swoją odwrotność” – skomentował sytuację. Jak podkreślił, to nie posłowie opozycji dopuścili się złamania prawa, lecz osoby, które „nielegalnie przejęły Telewizję Polską”.

Prezes PiS wskazał, że jego ugrupowanie działało w ramach kontroli poselskiej, próbując powstrzymać bezprawne przejęcie mediów publicznych. – „To był nasz obowiązek i ten obowiązek wykonywaliśmy” – wyjaśnił.

Zdaniem Kaczyńskiego, działania prokuratury i rządu Donalda Tuska wpisują się w szerszy plan opresji wobec opozycji. – „To nie jest tylko łamanie praworządności, to jest nieuznawanie obowiązywania prawa” – stwierdził.

Lider Prawa i Sprawiedliwości ostrzegł również przed scenariuszem, w którym po ewentualnym zwycięstwie Rafała Trzaskowskiego opresja wobec opozycji mogłaby się jeszcze nasilić. – „Musimy wszystko zrobić, żeby te wybory były początkiem powrotu do demokracji” – zaapelował.