Po niespełna dwóch latach rządów Donalda Tuska sytuacja finansów publicznych jest tak zła, że agencja Fitch zmieniła perspektywę Polski ze stabilnej na negatywną. W tym roku deficyt wyniósł już 172 mld zł, będąc ponad dwukrotnie wyższy niż w całym 2023 roku, kiedy rządziło PiS. Eksperci spodziewają się, że na koniec roku okaże się jeszcze wyższy niż zaplanowane w ustawie, rekordowe 289 mld.

Katastrofalną sytuację postanowił skomentować w mediach społecznościowych prof. Leszek Balcerowicz.

- „Andrzej Domański, minister finansów, chwali się danymi GUS nt. wzrostu naszej gospodarki, na który nie ma większego wpływu. Natomiast milczy o ogromnym deficycie budżetu, za  który - wraz z Donaldem Tuskiem - najbardziej odpowiada”

- napisał na X.com jeden z najważniejszych autorytetów liberalnych elit gospodarczych w Polsce.