BBN zaznaczyło, że do czasu publikacji materiału w „Rzeczpospolitej” ani Prezydent Karol Nawrocki, ani Biuro Bezpieczeństwa Narodowego nie otrzymali szczegółowego meldunku o ustaleniach prokuratury w sprawie Wyryk. – Podtrzymujemy nasze stanowisko, że informacja powinna trafić do Prezydenta bezpośrednio, nie zaś przez media. Sprawa dotyczy bezpieczeństwa narodowego i wymaga najwyższej staranności w obiegu dokumentów – czytamy w komunikacie opublikowanym na portalu X.

Przedstawiciele BBN zwrócili uwagę, że sytuacje takie jak w Wyrykach, podobnie jak wcześniejsze zdarzenia w Przewodowie, wymagają wypracowania klarownego mechanizmu informowania głowy państwa. – Nie chodzi o szukanie winnych, ale o to, by w momentach kryzysowych prezydent dysponował pełnym obrazem sytuacji, mogąc podejmować decyzje w oparciu o aktualne dane – podkreślono.

Kancelaria Prezydenta zapewniła, że prezydent pozostaje w stałym kontakcie z premierem, szefem MON i dowództwem wojskowym. – Jesteśmy gotowi do ścisłej współpracy z rządem, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości i uniknąć podobnych problemów w przyszłości. W takich chwilach najważniejsze jest bezpieczeństwo obywateli i jedność państwa – zaznaczył rzecznik BBN.

BBN poinformowało też, że czeka na końcowy raport prokuratury i służb wojskowych dotyczący przyczyn zniszczeń w Wyrykach, w tym jednoznaczne wskazanie, kto wystrzelił rakietę. – Wyjaśnienie tej sprawy w sposób rzetelny i transparentny ma kluczowe znaczenie nie tylko dla lokalnej społeczności, ale i dla zaufania obywateli do instytucji państwa – podsumowano.