W Polsce problem rosyjskich obiektów naruszających naszą przestrzeń powietrzną jest szczególnie dobrze znany. Zmagają się z nim jednak również inne państwa NATO. O możliwych rozwiązaniach problemu rozmawiali wczoraj w Bukareszcie przedstawiciele resortów obrony 9 państw Sojuszu.

- „Chcemy, żeby kwestia naruszania natowskiej przestrzeni powietrznej stała się przedmiotem rozmów na następnym spotkaniu ministrów obrony Sojuszu, (…) żeby NATO, biorąc pod uwagę swoje zobowiązania oraz występujące zagrożenia, przedstawiło propozycje działań, które się temu przeciwstawią”

- przekazał PAP wiceszef MON Paweł Zalewski.

- „Doktryna NATO mówi o obronie każdego centymetra terytorium, ale to oznacza także obronę przestrzeni powietrznej”

- dodał.

Dlatego szefowie MON Bukaresztańskiej Dziewiątki chcą skierowania do naszej części Europy specjalistycznych systemów obrony przeciw dronom.

- „Potrzebujemy wspólnej odpowiedzi w ramach NATO na wyzwania stwarzane przez nowe rodzaje broni i technologie, w tym przez zwiększanie zdolności do wykrywania, identyfikowania i, jeśli to konieczne, atakowania obiektów nisko i wolno latających”

- napisano w podsumowującym spotkanie komunikacie.