Jakiś czas temu w programie „19:30” na antenie TVP w likwidacji przekonywano Polaków, że dzięki rządom Donalda Tuska tegoroczne święta będą tańsze niż poprzednie.
- „Koszyk świąteczny dla przeciętnej czteroosobowej rodziny będzie tańszy niż rok temu o blisko 150 zł. Z najnowszego raportu Świąteczny Portfel Polaków wynika, że niższa inflacja przynosi ulgę domowym budżetom”
- ogłosiła dziennikarka.
Jak jest naprawdę zweryfikowali dziennikarze „Rzeczpospolitej”, którzy wskazują, że na przygotowanie tradycyjnej kolacji dla czterech osób trzeba w tym roku zapłacić blisko 4 proc. więcej niż w ubiegłym.
Premier Donald Tusk tymczasem pochwalił się zdjęciem ze stacji benzynowej, na której benzyna bezołowiowa „95” kosztuje 5,18 zł.
- „Czy mogę być winny grosika?”
- napisał.
U mnie pod biurem teraz jest 5.91 zł.
— Sławomir Mentzen (@SlawomirMentzen) December 22, 2025
5.19 czy 5.91, co za różnica :) pic.twitter.com/iXCCfCAc0W
W ten sposób szef rządu nawiązał do słynnej obietnicy sprzed wyborów w 2023 roku, kiedy obiecywał paliwo po 5,19. Zapewniał wówczas, że jest to w stanie zrobić bardzo szybko. Publikując zdjęcie z cenami paliwa po dwóch latach rządów, premier nie poinformował, na jakiej stacji można cieszyć się z takich cen. Serwisy branżowe wyjaśniają jednak, że choć przed świętami można liczyć na minimalny spadek cen benzyny, to jej aktualna średnia wynosi 5,79 zł za litr. Na benzynę po 5,19 zł Polacy nie mogą liczyć.
- „Jeśli chodzi o średni poziom cen, to jesteśmy daleko od tego, żeby przynajmniej na większości stacji ceny były na tym poziomie”
- powiedziała „Faktowi” ekspertka rynku paliwowego z firmy Reflex Urszula Cieślak.
Prezes PiS: Polacy się nie uśmiechają
Do propagandy sukcesu rządzących odniósł się za pośrednictwem mediów społecznościowych prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- „W sklepach taniej? Na stacjach paliwo niby za 5,18 zł? Aż nie chce się wierzyć, że premier polskiego rządu nie wie, ile Polacy płacą za zakupy i paliwo… Polacy się nie uśmiechają”
- napisał Jarosław Kaczyński.
- „To będą #DrogieŚwięta”
- dodał.
W sklepach taniej? Na stacjach paliwo niby za 5,18 zł?
— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) December 23, 2025
Aż nie chce się wierzyć, że premier polskiego rządu nie wie, ile Polacy płacą za zakupy i paliwo…
Polacy się nie uśmiechają. To będą #DrogieŚwięta.
Rosnącym cenom przed świętami Prawo i Sprawiedliwość poświęciło opublikowany dziś w mediach społecznościowych spot.
- „Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Dla wielu rodzin będą one jednak wyjątkowo kosztowne. Codzienne zakupy coraz mocniej obciążają domowe budżety. W wielu polskich domach wigilijny stół i świąteczne prezenty będą o wiele skromniejsze”
- zauważa lektor.
😡 Mówili: „będzie taniej”. Jest drożej niż kiedykolwiek.
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 23, 2025
‼️ Święta miały być spokojne. Są… drogie.
🟥 Polaków stać na coraz mniej, a to dopiero początek.#DrogieŚwięta pic.twitter.com/0iLKqnkvvD
