Okazuje się, że w przeszłości sędzia Kołodziejczak-Osetek wspierała apel oskarżanego o skrajne upolitycznienie stowarzyszenia Iustitia, które domagało się zaprzestania działania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

W czasie zorganizowanego w ub. roku XXX Zwyczajnego Zebrania Delegatów Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, sędzia Kołodziejczak-Osetek zaprezentowała natomiast swoją wizję polskiego sądownictwa, domagając się nieuznawania KRS i powołanych przy jej udziale sędziów.   

- „W sądownictwie administracyjnym - w NSA - już niedługo będzie połowa neo-sędziów. My jako sądownictwo administracyjne sądzimy, oczywiście może nie takiej wagi sprawy, jak wiele spraw karnych czy cywilnych, ale są to sprawy administracji publicznej, organów państwa. I można powiedzieć, że obrabiamy każdego dnia politykę”

- mówiła.

W kontekście tych aktywności sędzi, jej dzisiejsza decyzja staje się bardziej zrozumiała.