Jak wynika z informacji przekazanych po posiedzeniu, postępowanie umorzył skład z udziałem sędziów: Piotra Andrzejewskiego (przewodniczący), Piotra Saka i Józefa Zycha. Sędzia Zych zgłosił zdanie odrębne. Według relacji z sali, argumentem za umorzeniem miał być m.in. brak kworum, a także brak „uprawnionego oskarżyciela”.
To właśnie kwestia składu i kworum stała się osią sporu. Część prawników i członków TS wskazuje, że wnioski w sprawach immunitetowych powinny być rozpoznawane przynajmniej w składzie stanowiącym 2/3 Trybunału, a nawet — jak twierdzą inni — w pełnym składzie. Stąd pojawiły się głosy, że orzeczenie trzyosobowego składu będzie podważane w dalszych etapach.
Prokuratura Krajowa odpowiedziała w piątek obszernym komunikatem. Uznano w nim czwartkowe postanowienie Trybunału Stanu — a także wcześniejsze z 29 sierpnia — za „całkowicie niezasadne” i „pozbawione realnych podstaw prawnych”. PK zapowiedziała „konsekwentne kontynuowanie działań procesowych zmierzających do uzyskania zgody właściwych organów (…) na uchylenie immunitetu Małgorzacie Manowskiej”. Prokuratura zakwestionowała też niejawność posiedzenia, argumentując, że brak było przesłanek w postaci bezpieczeństwa państwa lub informacji niejawnych o klauzuli „tajne”/„ściśle tajne”.
Rzecznik PK dodał, że w sprawie istnieje kworum pozwalające rozpoznawać wniosek prokuratora, bo tworzy je pełny skład Trybunału z wyłączeniem osoby, której dotyczy sprawa. Wskazano także na wcześniejsze posiedzenia, na których — zdaniem prokuratury — wymagany skład był obecny.
Wniosek Prokuratury Krajowej ws. immunitetu I Prezes SN został skierowany 16 lipca 2025 r. do Trybunału Stanu oraz do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Obejmował trzy wątki — w tym zarzut niedopełnienia obowiązków poprzez niezwołanie posiedzenia Trybunału Stanu w sprawie regulaminu. Prokuratura uważa, że wszystkie kluczowe okoliczności faktyczne są jawne i dotyczą aktywności urzędniczych związanych z pełnionymi funkcjami.
Po stronie krytyków czwartkowego posiedzenia pojawił się zarzut, że zwołanie trzyosobowego składu — zamiast szerokiego — mogło naruszać standardy działania TS. Część sędziów Trybunału oraz przedstawiciele samorządu adwokackiego oceniają, że wszelkie czynności w sprawach immunitetowych powinien prowadzić skład co najmniej 2/3, a najlepiej pełny skład. Z kolei prokuratura stoi na stanowisku, że przesłanki formalne do rozpoznania wniosku były spełnione, a posiedzenie nie powinno być niejawne.
Niezależnie od bieżącego rozstrzygnięcia, media przypominają, że w kalendarzu pojawiły się kolejne terminy — według części członków TS i posłów koalicji rządzącej właściwe posiedzenie ma się odbyć 22 września. Spór o to, który skład i kiedy powinien rozpoznawać wniosek, może więc jeszcze przybrać na sile.