W czasie sobotnich uroczystości z okazji 107. rocznicy wybuchu Powstania Wielkopolskiego prezydent Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że w przeszłości Polacy musieli stawać w obronie również swojej zachodniej granicy.

- „Nie da się w pełni zrozumieć, pojąć fenomenu zwycięskiego powstania wielkopolskiego bez świadomości historii tej ziemi, Ziemi Wielkopolskiej, tego czym jest dla Polaków Ziemia Wielkopolska. A jest przecież w istocie kolebką polskości, jest źródłem, z którego narodziła się cała Rzeczpospolita, bo to tu, na Ziemi Wielkopolskiej, tysiąc lat temu wielki król Bolesław Chrobry przyjął koronę, która jest wciąż z nami w XXI wieku”

- mówił.

- „Koronę, która jest symbolem suwerenności i niepodległości państwa polskiego, która jest zwycięskim symbolem Rzeczpospolitej. Ale też koroną, która tak dużo mówi o naszej narodowej wspólnie. Otwartej na Zachód, ale gotowej do obrony także zachodniej granicy Rzeczpospolitej, o czym wiedzieli Powstańcy Wielkopolscy”

- dodał.

Jego wypowiedź postanowili zmanipulować politycy Koalicji Obywatelskiej, próbując ją wykorzystać do zaatakowania głowy państwa. Głos zabrał nawet sam premier Donald Tusk.

- „Prezydent Nawrocki znowu wskazał Zachód jako główne zagrożenie dla Polski. To jest istota sporu między antyeuropejskim blokiem (Nawrocki, Braun, Mentzen, PiS) a naszą Koalicją. Sporu śmiertelnie poważnego, sporu o nasze wartości, bezpieczeństwo, suwerenność. Wschód albo Zachód”

- napisał na X.com.

Szef rządu szybko doczekał się miażdżącej odpowiedzi prezydenta.

- „Panie Premierze, trudno uwierzyć, że kończyliśmy ten sam wydział - historyczny. Pan ma pretensje do Bolesława Chrobrego, że walczył na wschodzie i na zachodzie, i do Powstańców Wielkopolskich, że walczyli o Polskę z Niemcami (to też zachód)? Istota sporu jest raczej taka, że Premier nie potrafi słuchać ze zrozumieniem, albo celowo szuka konfliktu, bo Mu się budżet, służba zdrowia etc. nie spina”

- zauważył Karol Nawrocki.

- „Aaa, o zagrożeniu ze wschodu to ja już mówiłem, jak Pan Premier spacerował po molo i tulił Rosję jaką jest ;) I mówię nadal - ale nie przy okazji Powstania Wielkopolskiego, to nie ten wątek”

- dodał.

Propaganda Putina podchwyciła narrację partii Tuska

Narrację Koalicji Obywatelskich podchwyciła rosyjska propaganda, z czego najwyraźniej dumny jest europoseł Krzysztof Brejza.

- „Na Kremlu radość po skandalicznych sugestiach K. Nawrockiego o zagrożeniu ze strony Zachodu. "Rewelacje" Nawrockiego wpisują się szkodliwy dla interesów Rzeczpospolitej nurt europejskiej polityki”

- napisał, dołączając screenshot z rosyjskiego portalu.

Kampanię KO podsumował inicjator akcji „Stoimy dla CPK” Adam Czarnecki.

- „I tak to właśnie działa. Prezydent Nawrocki przemawia - politycy KO na czele z Donaldem Tuskiem manipulują Jego słowami i kłamią, że ten mówił o dzisiejszych Niemcach jako zagrożeniu z zachodu, po czym tę ich propagandę wrzuca jakiś ruski portalik. I na koniec wychodzi cały na biało Brejza i używa tej publikacji jako dowód na rusofilstwo Karola Nawrockiego. To są takie gamonie, że aż głowa boli. A co najgorsze, Ci ludzie mają walczyć o interes Polski w Brukseli, w europarlamencie”

- napisał działacz.