Służby potwierdziły, że nakaz aresztowania formalnie zrealizowano o godzinie 10:30 czasu lokalnego (2:35 w Polsce). Polityka przewieziono do siedziby CIO.
Biuro ma 48 godzin na jego przesłuchanie, po czym możliwe jest ubieganie się o nakaz zatrzymania na okres 20 dni, w przeciwnym razie będzie konieczne zwolnienie prezydenta.
W mediach pojawiło się oświadczenie Jun Suk Jeola, który przekonywał, że sądy wydające nakazy aresztowania i organy prowadzące dochodzenie nie mają do tego uprawnień. Dodał, że to nielegalne dochodzenie i nie aprobuje go.
Zatrzymanie związane jest z wprowadzeniem stanu wojennego przez prezydenta. Twierdzi on, że celem była ochrona demokracji w kraju przed sympatykami Korei Północnej.Zdaniem opozycyjnych parlamentarzystów był to zamach stanu.