Przypomnijmy, że były szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych przebywa od września ub. roku w brytyjskim areszcie. Polska prokuratura zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. 2 września za Kuczmierowskim wydano europejski nakaz aresztowania i tego samego dnia został on zatrzymany w Londynie.
Wczoraj europoseł Piotr Müller poinformował, że sąd zdecydował o wypuszczeniu Polaka z aresztu. Do sprawy w rozmowie z portalem wPolityce.pl odniósł się dr Michał Skwarzyński z Katedry Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego KUL, który zwrócił uwagę, że „w systemie anglosaskim bardzo dużą wagę przykłada się do tego, czy ekstradycja dotyczy postępowania politycznego”.
- „W Polsce ewidentnie mamy dziś polityczne zmiany w prokuraturze a sądy są spolitykizowane. Eliminuje się sędziów mimo stanowiska Komisji Weneckiej, przykładem jest choćby Sąd Okręgowy w Warszawie”
- zauważył.
Sprawa, w ramach której zatrzymano byłego szefa RASP, ma w ocenie prawnika bardzo silny charakter polityczny.
- „Cała ta sprawa jest wymierzona w byłego premiera Mateusza Morawieckiego, który wtedy kiedy ona się zaczynała, był wymieniany jako ewentualny kandydat na prezydenta. Później został on wycofany z grona kandydatów. Każdy, kto wie, na czym polega system prawa międzynarodowego, zdaje sobie sprawę, że brytyjski sąd będzie badał wszystkie te okoliczności”
- powiedział ekspert.