Jak czytamy, decyzja Brukseli dotyczy trzech głównych obszarów: 1) wprowadzania użytkowników w błąd poprzez system płatnej weryfikacji, 2) braku przejrzystości reklam oraz 3) niewystarczającego dostępu badaczy do danych. Według Komisji X nie wywiązał się z obowiązków, które mają – w założeniu – ograniczać dezinformację i nadużycia na dużych platformach internetowych.
Platforma otrzymała 60 dni roboczych na przekazanie szczegółowych działań naprawczych dotyczących stosowania niebieskich odznak oraz 90 dni na przedstawienie pełnego planu zgodności w obszarze repozytorium reklam i udostępniania danych naukowcom. Jeśli Musk nie zastosuje się do decyzji, KE może nałożyć kolejne, powtarzalne kary finansowe.
Sprawa ma jednak również wymiar polityczny. Wiceprezydent USA JD Vance jeszcze przed ogłoszeniem decyzji ostro skrytykował działania Brukseli, twierdząc, że zamiast bronić wolności słowa, UE „uderza w amerykańskie firmy za bzdury”. Amerykańska administracja i europejscy regulatorzy od miesięcy ścierają się w ocenie tego, jak daleko powinna sięgać kontrola nad mediami społecznościowymi.
Komisja prowadzi dochodzenie przeciwko X od końca 2023 roku, badając m.in. „mechanizmy ograniczania nielegalnych treści” i „manipulacji informacją”. Dzisiejsza decyzja to pierwszy formalny werdykt, który może stać się precedensem dla przyszłych działań wobec innych platform.
