Debata nad ustawą trwała od kilku dni i była jednym z najbardziej napiętych wydarzeń końcówki roku. Prezydent Karol Nawrocki, wetując ustawę, podkreślał jej nadmierną rozległość i potencjalne ryzyko dla przedsiębiorców działających w Polsce. Szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki przypomniał w Sejmie, że polskie przepisy miały być znacznie bardziej skomplikowane niż analogiczne regulacje w innych państwach UE, co mogłoby skutecznie zniechęcić firmy do rozwoju na krajowym rynku.

Wcześniej przedstawiciele rządu Donalda Tuska publicznie zapowiadali, że weto zostanie odrzucone. Premier mobilizował posłów koalicji, przedstawiając ustawę jako „konieczną dla bezpieczeństwa finansowego państwa” i „walki z nieuczciwymi praktykami na rynku kryptowalut”. Jednak rzeczywistość sejmowej arytmetyki okazała się wyjątkowo brutalna.

Podczas głosowania za odrzuceniem weta opowiedziało się 243 posłów, a 192 było przeciw. Żaden parlamentarzysta nie wstrzymał się od głosu, ale zabrakło aż 18 głosów, by przeprowadzić ustawę wbrew decyzji prezydenta. Wynik głosowania jednoznacznie pokazuje, że rządząca koalicja nie kontroluje stabilnej większości w kluczowych głosowaniach i musi liczyć się z realnym wpływem Pałacu Prezydenckiego na proces legislacyjny.