„Andrzej Duda by tego nie zrobił, gdyby Mosbacher do niego nie zadzwoniła. On by się na to nie zgodził. Mówmy wprost: ambasador amerykański zadzwonił do polskiego prezydenta” – powiedział Stefaniuk w trakcie jednego z paneli dyskusyjnych.
Stefaniuk stwierdził dalej, że identycznie rzecz wyglądała w przypadku zawetowania ustawy „lex Czarnek”, która dotyczyła szeroko pojętej oświaty.
„Dokładnie tak samo się to odbywało. Ambasador amerykański też zadzwonił do polskiego prezydenta i powiedział: "Wiesz, ale tu jednak środowiska LGBT źle będą traktowane w tej ustawie". Takie było tło tego wetowania” – powiedział.
„Ale myśli pan, że dzisiaj nie zadzwoni?” – zapytała obecna na sali dziennikarka.
„Myślę, że zadzwoni. Tylko to jest pytanie o polskiego prezydenta. Co polski prezydent zrobi. Jeżeli nie będzie uzgodnień między prezydentem a rządem, że gramy w jedną trąbkę, to każdy ruch jest bez sensu” – odparł Stefaniuk.
