Jeden z paneli zorganizowanych w ramach konwencji Prawa i Sprawiedliwości poświęcono zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa. W dyskusji udział wziął europoseł Daniel Obajtek.
- „Jeżeli wybieramy do spółek prezesów, którzy nie ponoszą ryzyka i nie mają zapotrzebowania na ryzyko, to nic się nie dzieje, bo wychodzi się z założenia, że zapłata następuje nie za decyzje, a za obecność. Jeśli nie zakończymy tej patologii to będzie to wielka szkoda dla spółek Skarbu Państwa”
- zauważył były prezes Orlenu, który doprowadził do gigantycznych sukcesów państwowego koncernu.
Dodał, że „te spółki zabierają tlen z rynku innym spółkom, które mogłyby się rozwijać”.
- „Dziś słyszymy o tym, że spółki będą odpolityczniane. Wiemy, że to bzdura. Nie da się spółek odpolitycznić. Każda duża spółka w Polsce, na świecie ma powiązania polityczne. I musi takie mieć. Polityka to regulacje, biznes, zysk. To politycy tworzą reguły. Na świecie nazywa się to lobbingiem”
- zauważył.
Dlatego, jak podkreślił, prezesami spółek muszą być osoby cieszące się silnym mandatem politycznym, zdolnym do rzeczywistego podejmowania decyzji.
- „Musi to być człowiek z mocną pozycją w partii politycznej. Wtedy możliwe jest podejmowanie decyzji przez takiego prezesa”
- wskazał.
Zaznaczył też, że o stanowiskach powinny decydować sukcesy.
- „Jeśli ktoś nie sprawdził się w spółce, nie może trafić ponownie na to samo stanowisko. Albo masz sukcesy, albo coś zrobiłeś, albo na drzewo”
- powiedział.
