„Naprawa finansów MON, przywrócenie szkolenia rezerw, repolonizacja sprzętowa, nowy model obrony cywilnej” – to czteropunktowy plan Błaszczaka.

„Po pierwsze naprawić finanse ministerstwa obrony narodowej(…). Po drugie przywrócić szkolenie rezerw, ale też w sposób przemyślany. Po trzecie trzeba doprowadzić do tego, żeby polskie wojsko było wyposażone w polski sprzęt wojskowy, a więc: polska armia - polski sprzęt” – mówił Błaszczak.

Błaszczak zwrócił się także do obecnego na sali prezydenta Stalowej Woli Lucjusza Nadbereżnego.

„Stalowa Wola to taki symbol polskiego przemysłu zbrojeniowego. HSW, firma która została odbudowana, która ma duży potencjał rozwojowy, ale niestety oczekiwania nasze rozmijają się z aktywnością obecnego kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej, jeżeli chodzi o wykorzystanie tego potencjału przemysłu zbrojeniowego” – mówił.

Plan Błaszczaka na naprawę budżetu MON to m.in. wypłacanie emerytur wojskowych spoza budżetu ministerstwa, dzięki czemu w resorcie obrony zostałoby 12 mld złotych.

Dalsze postulaty to odpisy podatkowe na Wojsko Polskie oraz zakaz finansowania z budżetu MON działań niezwiązanych z armią i zbrojeniami.

Plan na repolonizację sprzętową zawiera takie rozwiązania, jak nowe regulacje, które pozwoliłyby na „realne preferowanie zakupów z polskiego przemysłu zbrojeniowego”. Zakup sprzętu z zagranicy byłby możliwy tylko po szczegółowym uzasadnieniu. Błaszczak wskazał także na konieczność utworzenia „nowej wojskowej komórki”, która odpowiadałaby za repolonizację sprzętową.

Błaszczak proponuje także utworzenie Inspektoratu Wojsk Rezerwy, efektywny system szkoleń oraz opłatę za gotowość dla żołnierzy aktywnej rezerwy w wysokości 800 zł miesięcznie.