„W ostatnich dniach spotykamy się z ogromną falą hejtu, brudną kampanią kłamstwa, manipulacji. Chciałem państwu powiedzieć, że znam mojego tatę i wiem, że go to nie wystraszy. Ani te ataki, ani ich autorzy” – powiedział syn Nawrockiego, zapraszając ojca na scenę.

Atak Gazety Wyborczej polegał na insynuacjach dotyczących rzekomych problemów małżeńskich kandydata, jednak artykuł nie zawierał żadnych konkretnych dowodów, a jedynie anonimowe wypowiedzi i spekulacje. Mimo braku faktów politycy Platformy Obywatelskiej szybko podchwycili temat, starając się wykorzystać publikację w kampanii wyborczej.

Wystąpienie Daniela Nawrockiego zostało przyjęte przez zgromadzonych z entuzjazmem, a sam kandydat nie odniósł się bezpośrednio do zarzutów, kontynuując swoje spotkanie z wyborcami.

Wybory prezydenckie 2025 roku zapowiadają się jako wyjątkowo zacięta walka, a media i politycy coraz częściej sięgają po agresywne metody prowadzenia kampanii. W przypadku Platformy są to nawet metody wręcz rynsztokowe. Reakcja syna Karola Nawrockiego pokazuje, że rodzina kandydata jest przygotowana na zmierzenie się z tego typu atakami.