Każdego miesiąca system opieki zdrowotnej jest w coraz tragiczniejszym kryzysie. Media donoszą, że szpitale coraz częściej odmawiają leczenia nowych pacjentów, w tym onkologicznych, przekładając zabiegi na przyszły rok. To efekt gigantycznej dziury budżetowej w NFZ. „W tym roku trzeba to powiedzieć wprost: NFZ zbankrutował” – stwierdził dwa dni temu na antenie Polsat News prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Łukasz Jankowski. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda wprost przyznała z kolei w wywiadzie dla Money.pl, że „do ściany dochodzimy w tym roku, a w przyszłym na pewno już dojdziemy”. Tymczasem rządzący urządzają ciąg dalszy igrzysk pod tytułem „rozliczanie opozycji”.
- „Odsyłają pacjentów z kwitkiem, odwołują zabiegi ludziom, których życie jest zagrożone, a NFZ bankrutuje.
Izabela Leszczyna zostawiła po sobie katastrofę w służbie zdrowia, a jej następczyni chce ją pogłębić, sugerując, że szpitali w Polsce jest o 30% za dużo. Czyżby w planach była ich likwidacja?”
- pyta w mediach społecznościowych prezes PiS Jarosław Kaczyński.
- „Zamiast zająć się ratowaniem zdrowia Polaków - wbrew prawu i bez żadnych podstaw - karmią swoje patologiczne instynkty, szczując na ciężko chorego człowieka! To źli ludzie! To zły rząd!”
- dodaje, odnosząc się do działań wokół posła Zbigniewa Ziobry.
Odsyłają pacjentów z kwitkiem, odwołują zabiegi ludziom, których życie jest zagrożone, a NFZ bankrutuje.
— Jarosław Kaczyński (@OficjalnyJK) November 6, 2025
Izabela Leszczyna zostawiła po sobie katastrofę w służbie zdrowia, a jej następczyni chce ją pogłębić, sugerując, że szpitali w Polsce jest o 30% za dużo. Czyżby w planach…
