Otwarcie przejść w Bobrownikach i Kuźnicy ma być „na próbę”, wcześniej decyzję konsultowano z Litwą. Były szef MSWiA Mariusz Kamiński podkreślał jednak w październiku, gdy Tusk zapowiadał taką decyzję, że to prezent dla reżimu Łukaszenki.

„Prowokacje na granicy z Białorusią trwają, a Poczobut dalej siedzi w więzieniu. Jaki sygnał wysyła pan Łukaszence i Putinowi? Pana decyzja jest politycznie głupia i moralnie zła. Okazuje pan słabość wobec wrogów Polski!” - zaznaczał we wpisie na x.com Kamiński.

Rząd jednak decyzji nie zmienił – od północy przejścia drogowe w Kuźnicy i Bobrownikach są otwarte. Zdaniem MSWiA, okazało się to możliwe dzięki uszczelnieniu granicy.