Prezydent Duda ujawnił, że omawiał tę kwestię z amerykańskim wysłannikiem ds. Ukrainy, generałem Keithem Kelloggiem. Podkreślił również, że Rosja w 2023 roku rozmieściła taktyczną broń jądrową na Białorusi bez konsultacji z innymi państwami, co zwiększa potrzebę wzmocnienia odstraszania w regionie.
W odpowiedzi na te propozycje, wiceprezydent USA, J.D. Vance, wyraził zaskoczenie możliwością rozmieszczenia amerykańskiej broni jądrowej w Polsce. W wywiadzie dla Fox News stwierdził: "Nie rozmawiałem z prezydentem na ten temat, ale byłbym zszokowany, gdyby poparł rozprzestrzenianie broni jądrowej dalej na wschód Europy".
Premier Polski, Donald Tusk, odniósł się do apelu prezydenta, zaznaczając, że takie inicjatywy powinny być podejmowane publicznie tylko wtedy, gdy istnieje pewność, że spotkają się z pozytywną odpowiedzią ze strony sojuszników. Podkreślił również znaczenie konsultacji i współpracy w ramach NATO w kwestiach dotyczących bezpieczeństwa regionalnego.
Propozycja prezydenta Dudy wpisuje się w szerszą debatę na temat wzmocnienia wschodniej flanki NATO i dostosowania strategii odstraszania do obecnych realiów geopolitycznych. Jednak ewentualne rozmieszczenie broni jądrowej w Polsce wymagałoby szerokich konsultacji międzynarodowych.