Aż ciśnie się na usta pytanie: jaki sens ma robienie takich badań? To, że wyborcy partii, które tworzą koalicję nie przepadają za Nawrockim, to wiadomo od wielu miesięcy. Przecież ostateczną decyzję w tej sprawie podejmuje jako jedyna partia Prawo i Sprawiedliwość. Równie dobrze można by przepytywać wyborców PiS, czy ich zdaniem Rafał Trzaskowski jest fatalnym kandydatem prezydenckim KO?

Ale nie tylko Onet martwi się, czy PiS wybrał dobrze. Oto publicysta dziennika Rzeczpospolita Artur Bartkiewicz pisze: „Jak dotąd w roli hasła wyborczego Karola Nawrockiego znacznie lepiej niż hasło „dobre życie Polaków” sprawdziłoby się (w domyśle hasło) „jaka piękna katastrofa”. I choć na miesiąc przed wyborami jest za wcześnie, by obywatelskiemu kandydatowi i jego sztabowcom pozostało już tylko odtańczenie tańca Greka Zorby, celebrując piękno klęski, to jednak sytuacja wygląda tak, jakby prezesa IPN-u w roli kandydata na prezydenta wymyślili Rafał Trzaskowski ze Sławomirem Mentzenem”.

Jak widać więc, o Nawrockiego troszczą się przyjaciele z różnych stron. Tymczasem sytuacja kandydata PiS nie jest wcale jakoś specjalnie zła. Sondaż Instytutu Badań Polster dla Superekspresu z 2 kwietnia 2025 wskazuje, że Nawrocki umacnia pozycję (35 % głosów dla Rafała Trzaskowskiego – spadek o 2% w stosunku do marca; Karol Nawrocki 23 % – wzrost o dwa punkty procentowe względem marca i wreszcie Sławomir Mentzen 19 % – spadek o trzy punkty procentowe w stosunku do marca.

Kolejny sondaż z 7 kwietnia firmy Instytutu IBRIS dla Rzeczpospolitej daje Rafałowi Trzaskowskiemu 36,2 % poparcia, Karolowi Nawrockiemu 22,6 %, a Sławomirowi Mentzenowi tylko 17%. Wyniki te wskazywałyby, że marsz w górę lidera Konfederacji został zatrzymany. Oznaczałoby to że do drugiej tury przejdzie Trzaskowski i właśnie Nawrocki. Oczywiście będzie mógł wygrać tylko, jeśli w większości poprą go wyborcy Mentzena. Jest to sytuacja wymagająca walki, ale daleko jej od przycinków typu taniec klęski w stylu Greka Zorby. Tak naprawdę kampania wyhamuje teraz na czas Wielkanocy i ruszy z kopyta tuż po świętach. Nawrocki nie zaliczył tylu wpadek, co Mentzen i to też się liczy w tej grze. Ale tak naprawdę o wszystkim zadecydują debaty. I to nad przyszłymi debatami pracują teraz wszystkie sztaby.