W ub. tygodniu premier Donald Tusk zaprezentował w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po jego wystąpieniu głos zabrał przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manred Weber.

- „Skończył pan z rządami PiS-u, przywrócił pan praworządność w Polsce, odblokował pan 137 miliardów europejskiego finansowania dla Polski. Polska powróciła do stołu decydentów w Europie i na świecie, a Kaczyński może teraz spokojnie przejść na emeryturę polityczną”

- zwrócił się do szefa polskiego rządu niemiecki polityk.

W odpowiedzi na to wystąpienie, list do Webera skierowali europosłowie Daniel Obajtek i Jacek Ozdoba, którzy zwracają uwagę na stan praworządności w Polsce po przejęciu władzy przez Donalda Tuska.

- „Zwracamy uwagę, że albo nie zna Pan sytuacji w Polsce, albo celowo wprowadza Pan w błąd europejską opinię publiczną, chwaląc premiera Tuska za «przywrócenie praworządności». Zachęcamy do zapoznania się z relacją ze spotkania zorganizowanego przez grupę ECR z udziałem Szefa Kancelarii Prezydenta RP, sędziów, prokuratorów i więźniów politycznych, które jasno obrazuje rzeczywisty stan rzeczy w Polsce”

- zachęcili eurodeputowani.

Zaproponowali Weberowi również obejrzenie filmu „Przejęcie”, dokumentującego siłowe przejęcie mediów publicznych przez obóz Donalda Tuska.

- „Warto również przypomnieć, jak Donald Tusk rujnował sądownictwo w Polsce, łamał Konstytucję i prześladował demokratyczną opozycję. Nie tylko wszczynał fałszywe postępowania sądowe przeciwko swoim przeciwnikom politycznym, ale także prowadził działalność przestępczą, pozbawiając ich środków finansowych w celu wyeliminowania ich z życia publicznego”

- dodali autorzy.

Zauważyli ponadto, że jeżeli szef EPL „nadal będzie powtarzał absurdalne twierdzenia, o rzekomym «przywracaniu praworządności» przez Tuska, stanie się oczywiste, że nie jest zainteresowany prawdą”.

- „To, co mamy w Polsce, to nie «rządy prawa», ale «rządy Tuska» – analogiczne do «rządów Łukaszenki» na Białorusi”

- podsumowali.

Europosłowie PiS zapowiedzieli, że list ten trafi nie tylko do bezpośredniego adresata, ale zostanie również przekazany każdemu posłowi do Parlamentu Europejskiego.