Adoptowani przez parę chłopcy, dziś w wieku 12 i 10 lat, przez lata byli ofiarami brutalnego wykorzystywania. W 2022 roku sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy organy ścigania w hrabstwie Walton otrzymały informacje o podejrzanych materiałach opublikowanych w internecie. Dochodzenie wykazało, że za ich produkcję odpowiada właśnie gejowska para. Funkcjonariusze odnaleźli na miejscu dowody, które jednoznacznie potwierdziły oskarżenia.

Jak wyjaśnił w oświadczeniu prokurator okręgowy Randy McGinley, działania oskarżonych przekraczały wszelkie granice moralności:
„Ci dwaj oskarżeni stworzyli dom grozy i postawili swoje niezwykle mroczne pragnienia ponad dobro dzieci. Ich zepsucie sięga najgłębszych poziomów, ale determinacja śledczych oraz siła ofiar pozwoliły na wymierzenie sprawiedliwości”.

Obaj mężczyźni przyznali się do winy, co pozwoliło na uniknięcie długiego procesu sądowego. Wyrok 100 lat pozbawienia wolności dla każdego z nich, bez możliwości zwolnienia warunkowego, został ogłoszony jako dowód na to, że prawo stanowi ochronę dla najsłabszych.

Sprawa Zulocków ponownie wywołała w Stanach Zjednoczonych debatę na temat procedur adopcyjnych oraz konieczności zaostrzenia kontroli nad osobami ubiegającymi się o opiekę nad dziećmi.
Śledczy i osoby zaangażowane w proces podkreślają, że ten dramatyczny przypadek pozostanie w ich pamięci na długo:
„To, co widzieliśmy i słyszeliśmy w tej sprawie, jest nie do opisania” – podkreślał prokurator McGinley.

Wstrząsająca historia Zulocków pozostaje przestrogą i przypomnieniem, że bezpieczeństwo dzieci powinno zawsze być priorytetem społeczeństwa, prawa oraz bezpieczeństwa kraju.