Urzędujący prezydent poniósł spektakularną klęskę w pierwszej debacie przed wyborami na prezydenta USA. W sondażu zrealizowanym dla CNN aż 67 proc. respondentów wskazało na zwycięstwo Trumpa, a jedynie 33 proc. stwierdziło, że wygrał Biden. Do swojego nieudanego występu prezydent wrócił w czasie spotkania z darczyńcami w McLean w Wirginii.

- „Zdecydowałem się podróżować po świecie parę razy niedługo przed debatą (…) Nie posłuchałem swoich współpracowników i potem prawie zasnąłem na scenie”

- powiedział.

- „To nie jest wymówka, ale wyjaśnienie”

- zaznaczył.

Biden odbył w czerwcu podróż do Francji, a następnie udał się na szczyt G7 we Włoszech. Po powrocie z Włoch poleciał do Los Angeles. Ostatni tydzień przed debatą spędził jednak w ośrodku prezydenckim w Camp David w Marylandzie, gdzie przygotowywał się do starcia z Trumpem.