Jarosław Kaczyński zwrócił uwagę, że świętując 107. rocznicę odzyskania niepodległości, „musimy myśleć o niepodległości, demokracji, praworządności, głębokim kryzysie państwa polskiego powołanego po 1989 roku, III RP”.

- „Nie jestem tutaj w tej chwili w stanie wymienić wszystkich elementów tego kryzysu, który ma zarówno aspekty wewnętrzne jak i zewnętrzne, ale mamy stan głębokiego zagrożenia, odrzucenia w gruncie rzeczy demokracji, praworządności z jednej strony, a z drugiej strony wojnę, różnego rodzaju plany, które mają doprowadzić do tego, by Europa się zmieniła. By ten stan, który powstał po 1989 roku, został radykalnie odmieniony na korzyść państw, które są mocarstwami, albo które co prawda nimi nie są, ale się za nie uważają”

- zauważył.

Mówił o trudnym zadaniu odbudowy polskiej demokracji.  

- „Jest to zadanie wszystkich sił patriotycznych i demokratycznych w Polsce”

- podkreślił.

Realizacja tego zadania wymaga zjednoczenia tych sił.

- „Prawo i Sprawiedliwość jest najsilniejszym ugrupowaniem w ramach tego wielkiego obozu. Chcemy, by ten obóz się zjednoczył i by szedł równym krokiem w stronę tych zmian. Dziś jest dobry dzień, żeby o tym mówić i dobry dzień, by Polacy zademonstrowali swoje przywiązanie do ojczyzny wolnej, demokratycznej, praworządnej, gwarantującej prawa wszystkim, niezależnie od tego, czy są z prawej czy lewej strony, jeśli chodzi o poglądy polityczne, a jednocześnie takiej, która da sobie radę z patologiami. Patologie ostatnio mocno narosły i zupełnie zniszczyły także język polityki”

- powiedział.