Były minister sprawiedliwości od pewnego czasu przebywał na Węgrzech. Dziś poinformował, że odwiedził Brukselę, gdzie rozmawia z dziennikarzami i politykami na temat łamania zasad państwa prawa przez rząd Donalda Tuska.

- „Jestem w Brukseli, spotkałem się z dziennikarzami zachodnimi, ale też z politykami. Mówiłem o skali naruszeń prawa przez Donalda Tuska, który jako ulubieniec pani von der Leyen w czasie kampanii wyborczej udawał, że idzie pod sztandarem praworządności, a szedł pod sztandarem bezprawia”

- powiedział na antenie Telewizji Republika.

Prokuratura chce postawić Zbigniewowi Ziobrze zarzuty związane z domniemanymi nieprawidłowościami w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. 22 grudnia sąd ma zdecydować ws. ewentualnego tymczasowego aresztu wobec parlamentarzysty.

- „Nie mam wątpliwości, że to dopiero początek działań tego rozgrzanego, nienawistnego typa, jakim jest Donald Tusk”

- stwierdził Ziobro w rozmowie z red. Danutą Holecką.

Oceniając, że nie może liczyć w Polsce na uczciwy proces, zwrócił uwagę na manipulacje przy ustalaniu składów sądów.

- „Ta władza, nie mając sukcesów w rządzeniu, organizuje fałszywy proces, stawia fałszywe zarzuty”

- oświadczył.