W siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu zorganizowano wczoraj debatę na temat stanu praworządności w Polsce po przejęciu władzy przez rząd Donalda Tuska. Głos zabrał prezes warszawskiego Sądu Apelacyjnego i Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych sędzia Piotr Schab, który opowiedział m.in. o akcji służb w jego gabinecie.

- „Pełnienie przeze mnie urzędu spotkało się z akcją Ministerstwa Sprawiedliwości i policji. Otóż do mojego biura wtargnęło trzydziestu uzbrojonych policjantów z łomami po to, by zniszczyć szafy pancerne w moim biurze, wydobyć akta i pozbawić mnie możliwości pracy, bo sędziowie, których te akta dotyczyły, byli skoligaceni z obecnym obozem władzy”

- powiedział.

Wskazał też na naciski wywierane przez rządzących na sędziów.

- „Sędziowie wzywani są do niestosowania konstytucji poprzez wydawanie przez organy władzy bezprawnych uchwał, które zawierają groźby skierowane wobec sędziów w sytuacji, w której jednak podjęliby decyzję, aby stosować ustawy, zamiast woli politycznej osób rządzących obecnie”

- stwierdził.

- „Sędziowie dzieleni są na kategorie według środowiska, z którego się wywodzą. Mówi się, że chodzi o proces nominacyjny, prowadzony od roku 2018. Tak naprawdę chodzi o wojnę o Polskę. Chodzi o wojnę środowisk. Chodzi o to, czy korporacja będzie tkwić w postkomunizmie czy nie. Sędziowie wolnej Polski, którzy nie wywodzą uwarunkowań swej służby z zależności od układu postkomunistycznego, są z jednej strony zmuszani do złożenia - proszę wybaczyć – hołdu władzy wykonawczej, bo wzywa się ich do publicznego upokorzenia samych siebie przez wycofanie się de facto z pracy noszącej cechy niezawisłości sędziowskiej i wypowiedzenia słów wierności władzy wykonawczej. Z drugiej strony pozbawiani są możliwości pracy poprzez publiczne spychanie ich do drugiej bądź trzeciej kategorii sędziów, jako sędziów niemających prawa do rozstrzygania w wiodącym zakresie spraw”

- dodał.

Sędzia Schab mówił również o próbie „storpedowania prac polskiego Trybunału Konstytucyjnego” przez rządzących oraz o redukowaniu roli Sądu Najwyższego.