Podczas konferencji prasowej rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz zaznaczył, że głowa państwa nie pozostaje bierna wobec sytuacji, w której – jak wskazuje minister Karol Rabenda – dziura w NFZ osiągnęła już około 20 mld zł, a prognozy na przyszły rok są jeszcze bardziej niepokojące.
– Państwo nie powinno oszczędzać na zdrowiu pacjentów i zdrowiu dzieci. Taka sytuacja jest niedopuszczalna według prezydenta – podkreślił Rabenda.
Fundusz Medyczny dysponuje środkami, które miały być przeznaczone przede wszystkim na inwestycje, szczególnie w obszar onkologii. Jednak – jak zaznaczył Rabenda – część pieniędzy nie została wykorzystana przez Ministerstwo Zdrowia, co otwiera drogę do ich przesunięcia.
Prezydencka propozycja zakłada, aby środki niewydane przez resort zdrowia, w tym ponad 3,5 mld zł, trafiły bezpośrednio na leczenie pacjentów, zwłaszcza dzieci i młodzieży.
– Pan prezydent chciałby zaproponować rozwiązanie, które w części pozwoli rozwiązać tragiczną sytuację w służbie zdrowia – wyjaśnił minister.
Według danych Funduszu, w 2025 roku brakuje około 14 mld zł, a przyszłoroczny budżet może zamknąć się luką nawet 23 mld zł. Państwo już zasiliło NFZ dodatkowymi 3,5 mld zł na rozliczenia z placówkami medycznymi, jednak – jak oceniają eksperci – to wciąż zbyt mało, by ustabilizować sytuację.
Karol Rabenda zaznaczył, że inicjatywa prezydenta nie stanowi pełnego remedium na kryzys, lecz może przynieść realne wsparcie:
– W tej sytuacji nie da się jednym posunięciem wszystkiego rozwiązać, ale wszystkie inicjatywy, które poprawiają tragiczną sytuację pacjentów, powinny zostać rozpatrzone.
Projekt trafi pod obrady parlamentu, który zdecyduje o dalszych losach prezydenckiej propozycji.
