– Ukraińska determinacja w obronie wolności jest po prostu cudem. Każdy w wolnym i odważnym świecie powinien ich wspierać w każdy możliwy sposób. Wstyd dla tak zwanych „realistów”, którzy kłaniają się Rosji Putina – napisał Kozyriew.

Kozyriew, który był szefem rosyjskiej dyplomacji w latach 1990–1996 za prezydentury Borysa Jelcyna, od lat dystansuje się od kremlowskiej polityki. Jeszcze w czasach Związku Radzieckiego nawoływał do zbliżenia z Zachodem i przestania traktowania NATO jako zagrożenia.

Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 roku oraz inwazji na Ukrainę w 2022 roku, wielokrotnie krytykował politykę Władimira Putina. W artykule opublikowanym w The New York Times już w 2015 roku ostrzegał, że Rosja zmierza ku destabilizacji pod rządami autorytarnego reżimu.

Kozyriew od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych i pozostaje jednym z nielicznych rosyjskich polityków otwarcie sprzeciwiających się reżimowi Putina.