Prezentując przed Parlamentem Europejskim swoje ambicje na nową kadencję, przewodnicząca Komisji Europejskiej zapowiedziała „Czystą Umowę Przemysłową”.

- „W ciągu pierwszych 100 dni przedstawię nową Czystą Umowę Przemysłową. Będzie ona ukierunkowywać inwestycje na infrastrukturę i przemysł, w szczególności w sektorach energochłonnych. Pomoże to stworzyć wiodące rynki we wszystkim, od czystej stali po czyste technologie, a także przyspieszy planowanie, przetargi i wydawanie pozwoleń”

- oświadczyła niemiecka polityk.

O konsekwencjach takiej polityki w wywiadzie dla portalu DoRzeczy.pl opowiedziała Anna Zalewska.

- „Jeżeli wzrosną ceny stali, to mogę złośliwie powiedzieć, że bez niej nie będzie energii odnawialnej, gdyż to właśnie ze stali produkowane są wiatraki. Powiem straszną rzecz: po prostu tego przemysłu nie będzie. Pracuję w komisji środowiska i zajmuję się wszystkimi kwestiami związanymi z hutnictwem, czy górnictwem oraz ambicjami dotyczącymi redukcji emisji. Eksperci oraz przedstawiciele z branży mówią, że tego nie wytrzymają i zamkną produkcję w Polsce od przyszłego roku”

- stwierdziła eurodeputowana PiS.

Podkreśliła, iż „to spowoduje, że będziemy bezwzględnie uzależnieni od tego, co pochodzi z zewnątrz UE”.