Wśród skontrolowanych kierowców aż 24 osoby jechały bez ważnego prawa jazdy, cztery miały sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a część posługiwała się dokumentami podrobionymi lub fałszywymi. Do tego doszły przypadki kierowców poszukiwanych w strefie Schengen oraz cudzoziemców przebywających w Polsce nielegalnie. W efekcie zatrzymano 14 praw jazdy i 71 dowodów rejestracyjnych. Łącznie nałożono aż 166 mandatów.

To nie jednorazowy blamaż — kontrole z ostatnich lat (także 2023–2024) regularnie wykrywają podobne patologie: fałszywe licencje, nielegalne „taksówki”, brak wymaganych uprawnień, a nawet wykorzystywanie pojazdów bez homologacji.

Eksperci i policja ostrzegają: choć formalne przepisy — również te wprowadzone po 2024 roku — wymagają posiadania polskiego prawa jazdy, zaświadczeń lekarskich i psychologicznych, a także legalnego statusu pobytu, to w praktyce weryfikacja bywa powierzchowna.

Dla pasażerów może to oznaczać realne zagrożenie — jeżdżąc taksówką czy zamawiając przejazd aplikacją, nie zawsze można mieć pewność, że za kierownicą siedzi osoba z ważnymi dokumentami i czystą kartoteką. W obliczu tych faktów kolejne kontrole wydają się jedynym sposobem na przywrócenie bezpieczeństwa na warszawskich drogach.