17-latek z Rzymu przebywał w nadmorskim kurorcie razem z dwoma młodszymi braćmi i ojcem. Wspólnie z braćmi wykopał w piasku dół na około 1,5 metra. W pewnym momencie piasek zaczął się gwałtownie osuwać, całkowicie zasypując nastolatka. W tym czasie jego bracia opuścili już plażę. W pewnym momencie ojciec zorientował się, że najstarszy syn zniknął. Młodsze dzieci zaprowadziły go do miejsca, w którym kopali dół, ale tam była już równa warstwa piasku. Mężczyzna natychmiast zaczął rozkopywać piasek, w czym pomogli mu inni plażowicze. Nastolatka udało się wydobyć dopiero po 40 minutach, ale mimo prób reanimacji podejmowanych przez przybyłe na miejsce służby ratunkowe, jego życia nie udało się uratować.

14.07.2025, 20:54
Fot. Lokyam za: Wikipedia CC 4.0
Tragedia na włoskiej plaży. 17-latka przysypał piasek
Do tragedii doszło na plaży w miejscowości Montalto di Castro. 17-letni chłopak położył się w wykopanym przez siebie dole i zginął przysypany piaskiem.
kak/RMF24.pl, Fronda.pl
Podobał Ci się artykuł? Wesprzyj Frondę »