Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka, bez wymaganego przez ustawę porozumienia z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, wydała rozporządzenie ograniczające nauczanie religii do jednej godziny tygodniowo. O bezprawności rozporządzenia orzekł sąd konstytucyjny, ale minister nic sobie z wyroku nie robi zapowiadając, że jej rozporządzenie zostanie wprowadzone w życie. Do postawy szefowej resortu edukacji w ostrych słowach odniósł się w czasie pielgrzymki Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę o. Tadeusz Rydzyk CSsR.

- „Nie pozwólmy poniewierać świętości. Kiedy widzę ministrę, która mówi, iż nie będzie religii to mówię: co ty kobieto sobie wyobrażasz, Polska to nie jest twój folwark, co to ma znaczyć”

- mówił redemptorysta.

- „My, katolicy, nie dajmy sobie opluć Kościoła i Pana Boga. Nie dajmy sobie odebrać wiary. Trzeba ludziom poustawiać dobrze w głowach, bo to, co się dzieje w Polsce, jest następstwem tego, że ludzie mają poprzestawiane w głowach”

- apelował.

Minister Nowacka postanowiła w wyjątkowo arogancki sposób odnieść się do słów o. Rydzyka za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- „Ulubiony kapłan PiS dziś na Jasnej Górze w politycznym amoku. Tak właśnie Kościół traci wiernych”

- stwierdziła.

Mimo, że rozporządzenie szefowej MEN stoi w jawnej sprzeczności z ustawą i zostało zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny, minister uparcie zapowiada, że lekcje religii zostaną ograniczone.

- „Jedna lekcja religii w szkole na pierwszej lub ostatniej lekcji od 1 września 2025 to po prostu rozsądne działanie. Warto też przypomnieć, że wiara to nie biznes, a szkoła to nie ambona”

- napisała.