– Nie jest łatwo przyjąć nominację generalską w czasach, w jakich żyjemy, gdy za naszą granicą toczy się pełnoskalowa wojna. Panowie wiedzą, jaka to odpowiedzialność przyjąć dziś taką nominację – mówił prezydent, odnosząc się do dramatycznych wydarzeń na wschodzie Europy. Dodał, że awans na stopień generalski to nie tylko wyróżnienie za dotychczasową służbę, ale także zobowiązanie do jeszcze większej odpowiedzialności i zaangażowania w przyszłości.
Prezydent Duda przypomniał nowo mianowanym generałom o ich bojowym doświadczeniu zdobytym na misjach w Iraku, Afganistanie oraz innych miejscach, co daje mu pewność, że sprostają oni nowym wyzwaniom. – Nie ma dziś nic ważniejszego dla nas niż niepodległa i suwerenna Ojczyzna – zaznaczył.
Podczas uroczystości prezydent wyraził również swoje uznanie dla ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, za niedawno podpisane umowy na zakup nowoczesnego sprzętu wojskowego, w tym śmigłowców Apache oraz lekkich transporterów opancerzonych produkowanych w Polsce. – Naszym zadaniem jest zapewnienie, by żołnierz służył w jak najbezpieczniejszych warunkach, bo ważne jest, by wrócił do domu – podkreślił Duda.
Prezydent odniósł się także do planowanej reformy systemu kierowania i dowodzenia armią, która ma na celu poprawę funkcjonowania Sił Zbrojnych RP. Wyraził nadzieję, że nowa ustawa, nad którą pracował wspólnie z MON, szybko zostanie przyjęta przez Sejm i stanie się integralną częścią systemu obronnego kraju.
Na zakończenie uroczystości prezydent wręczył odznaczenia państwowe osobom zasłużonym dla bezpieczeństwa militarnego Polski, w tym szefowi Komitetu Wojskowego NATO, admirałowi Robowi Bauerowi, wyrażając wdzięczność za ich odwagę i poświęcenie. – Dziękuję za niezwykłą odwagę i bohaterstwo. Jestem za to ogromnie wdzięczny – podsumował Duda.