Premier Donald Tusk, minister sprawiedliwości Adam Bodnar oraz minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak potwierdzili wczoraj wieczorem, że za pożar Centrum Handlowego Marywilska 44 odpowiadają rosyjskie służby.  

- „Wiemy już na pewno, że wielki pożar na Marywilskiej był efektem podpalenia na zlecenie rosyjskich służb. Działania koordynowane były przez osobę przebywającą w Rosji. Część sprawców przebywa już w areszcie, reszta została zidentyfikowana i jest poszukiwana. Dopadniemy wszystkich!”

- napisał na X.com szef rządu.

W reakcji na te ustalenia, szef MSZ Radosław Sikorski poinformował dziś o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Krakowie.

- „W związku z dowodami, że to rosyjskie służby specjalne dokonały karygodnego aktu dywersji wobec centrum handlowego przy Marywilskiej, podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Krakowie”

- oświadczył.