„TSUE ma oceniać niezależność polskiego TK, tymczasem sam TSUE nie jest sądem, lecz czysto politycznym organem organizacji międzynarodowej” – stwierdził za pośrednictwem social mediów Kamil Zaradkiewicz.

Jak podkreślił były prezes SN, członkowie TSUE są „powoływani przez rządy, nie mając legitymacji demokratycznej ani gwarancji niezawisłości, mogąc być nominowanymi przez swoje rządy ponownie”.