Prokurator generalny Waldemar Żurek skierował w ub. tygodniu do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu posła Zbigniewa Ziobry oraz wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi sprawiedliwości zarzuty związane z zarządzaniem Funduszem Sprawiedliwości, widząc przestępstwo w przekazaniu środków z tego Funduszu na remont siedziby Prokuratury Krajowej czy zakup sprzętu dla Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
O sprawę dziennikarze zapytali dziś prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który ocenił, że zarzuty kierowane pod adresem Zbigniewa Ziobry „nie mają nic wspólnego z prawem karnym”. Jarosław Kaczyński stwierdził też, że ktoś, kto żąda aresztowania „bardzo ciężko chorego człowieka, któremu zagraża po prostu śmierć, żąda jego uwięzienia, sam jest przestępcą”.
Dziennikarze dopytywali, czy poseł Ziobro powinien wrócić do kraju.
- „Po to, żeby go w istocie zamordowano?”
- odpowiedział pytaniem prezes PiS.
Podkreślił, że umieszczenie w więzieniu ciężko chorej osoby, która wymaga poważnej opieki lekarskiej, „jest jednoznaczne z wyrokiem śmierci”. Zaznaczył, że każdy „ma prawo bronić swojego życia”.
- „W tym wypadku chodzi o życie”
- dodał.
