W piątkowy poranek Centrum Nadzoru Bariery Elektronicznej zarejestrowało charakterystyczne sygnały z czujników. Po przekazaniu alertu najbliższym patrolom funkcjonariusze potwierdzili, że tunel zaczynał się po stronie białoruskiej, przy ścianie lasu — w strefie, do której, jak podkreśla SG, dostęp mają wyłącznie tamtejsze służby. Cudzoziemcy „podkopując się pod barierą fizyczną, liczyli, że pozostaną niezauważeni”. Nie udało się.
Do zdarzenia doszło na odcinku Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. To tu od 2021 r. rejestrowane są hybrydowe próby naruszania granicy, a od kilku miesięcy nasilają się pomysły omijania ogrodzenia — od cięć i drabin, po podkopy. W lipcu SG odnotowała już podobne incydenty w regionie Michałowa i Narewki. Obecna próba została udaremniona dzięki współpracy patroli terenowych z systemem sensorów.
Straż Graniczna nie podaje szczegółów technicznych dotyczących miejsca i sposobu neutralizacji wykopu. Służby przypominają, że bariera elektroniczna łączy kamery, sejsmiki i inne moduły detekcji, co pozwala wykrywać ruch także w pobliżu ziemi i szybko kierować na miejsce załogi interwencyjne. W piątek POSG informował równolegle o kolejnych próbach nielegalnego przekroczenia granicy na innych odcinkach.
O sprawie jako pierwsze informowały media ogólnopolskie i regionalne, publikując materiały zdjęciowe oraz krótkie wideo ze Straży Granicznej. Z doniesień wynika, że czterech migrantów przerwało działanie i zostało zawróconych na Białoruś — bez konieczności użycia środków przymusu bezpośredniego.
W rejonie #PlacówkiSGwNarewce migranci próbowali do 🇵🇱 dostać się tunelem. Alert z bariery elektronicznej uruchomił 🇵🇱 patrole, które natychmiast pojawiły się na miejscu i udaremniły próbę nielegalnego przekroczenia granicy z 🇧🇾 do 🇵🇱 https://t.co/PykHmJH3PN#BezpiecznaGranica pic.twitter.com/rNwolJKfrP
— Podlaski Oddział SG (@podlaski_sg) September 19, 2025