Chodzi o tekst Wojciecha Czuchnowskiego, który dotyczy sprawy ks. Michała Olszewskiego. Dziennikarz „Wyborczej” informował, że tekst oparł o „wnioski o areszt, orzeczenia sądów, które te wnioski weryfikowały, postanowienia o przedstawieniu zarzutów”. Pojawia się pytanie, czy zgodę wyraziła na to prokuratura. Jeśli nie – oznaczałoby to, że Czuchnowski ujawnił dane z postępowania przygotowawczego zanim te ujawniono w postępowaniu sądowym.
Broniący Karoliny Kucharskiej adw. Adam Gomoła podkreśla we wpisie na x.com:
„Dzisiejsza publikacja «Wyborczej» to kolejny przeciek do mediów, obejmujący dokumenty, które Prokuratura Krajowa miała podobno ściśle chronić, obawiając się matactwa. Od czerwca nie możemy doprosić sie wszczęcia śledztwa w sprawie słynnej konferencji w Senacie i wycieku nagranych przez Tomasza M. rozmów. Nie możemy także merytorycznie odpowiedzieć na pojawiające się w mediach zarzuty, bo jesteśmy związani tajemnicą śledztwa”.
Dalej dodał:
„Dlatego zwrócę się do Prokuratury Krajowej z wnioskiem o udostępnienie opinii publicznej pełnej treści wyjaśnień mojej klientki - Karoliny Kucharskiej, bo naprawdę nie mamy nic do ukrycia. Jeżeli to Prokuratura udostępniła akta sprawy dziennikarzom «Wyborczej» to zapewne uwzględni mój wniosek, prawda ?”.
Dzisiejsza publikacja "Wyborczej" to kolejny przeciek do mediów, obejmujący dokumenty, które Prokuratura Krajowa miała podobno ściśle chronić, obawiając się matactwa. Od czerwca nie możemy doprosić sie wszczęcia śledztwa w sprawie słynnej konferencji w Senacie i wycieku…
— Adam Gomoła (@antylis) October 28, 2024