Wspomniana nagroda, jak przypominają media, jest przyznawana w uznaniu pracy polityków zaangażowanych na rzecz „obrony i zachowania demokracji, wolności słowa i mediów. Tym razem nagrodzono Donalda Tuska oraz prezydenta Kosowa.

W imieniu Tuska nagrodę odebrał Adam Bodnar, a laudację wygłosił… były prezydent Niemiec Joachim Gauck. Rada uznała, że Tuska należy nagrodzić za jego „niestrudzoną walkę z autokracją”, a także pracę w celu obrony oraz zachowania „demokracji, wolności słowa i mediów”.

Rada najwidoczniej przegapiła jednak to, co miało miejsce w naszym kraju podczas przejęcia władzy przez obecną koalicję. Najwidoczniej to, co miało miejsce w siedzibie TVP umknęło uwadze Niemców. Tysol.pl zwraca też uwagę na fakt, że nagroda została wręczona w Pałacu Sanssouci – dawnej rezydencji króla Prus Fryderyka II Wielkiego, „głównego architekta I rozbioru Polski”.