Rzecznik TSUE uznał wyroki polskiego TK z 14 lipca i 7 października 2021 r. za „bezprecedensową rebelię” przeciwko unijnemu porządkowi prawnemu. Stwierdził, że:

„Naruszenia tych zasad w żadnym wypadku nie można uzasadniać przepisami prawa krajowego, także natury konstytucyjnej”.

Komisja Europejska podkreśla także, że zasada pierwszeństwa prawa UE jest kluczowa dla jednolitego stosowania regulacji unijnych we wszystkich państwach członkowskich. Polska, poprzez orzeczenia TK, kwestionuje ten fundament unijnego porządku prawnego, co budzi poważne obawy Brukseli (zapewne też Berlina).

Opinia rzecznika generalnego TSUE nie jest wiążąca, ale w większości przypadków sędziowie TSUE podzielają jej wnioski. Jeśli Trybunał potwierdzi stanowisko rzecznika, Polska może zostać zobowiązana do zmiany orzecznictwa TK lub grozić jej dalsze sankcje ze strony Unii Europejskiej.