Trybunał Konstytucyjny orzekł we wrześniu, że uchwała, na mocy której powołano komisję ds. Pegasusa, jest sprzeczna z Konstytucją.
Mimo decyzji TK, członkowie komisji kontynuują prace. Dlatego posłowie PiS skierowali zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła jednak wszczęcia śledztwa.
- „W ramach czynności sprawdzających ustalono, że członkowie komisji nie przekroczyli swoich uprawień z uwagi na to, że wyrok TK dotychczas nie został ogłoszony w Monitorze Polskim, a zatem niekonstytucyjny przepis uchwały (Sejmu) określający zakres działania komisji nadal obowiązuje. Dopiero po ogłoszeniu wyroku w Monitorze Polskim niekonstytucyjny przepis traci moc obowiązującą”
- wyjaśnił rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotr Skiba.
Co więcej, prokuratura stwierdziła, że postanowienie zabezpieczające z 8 maja ws. tej komisji „zostało wydane przez TK z naruszeniem prawa”.
- „TK nie miał ustawowych uprawnień, aby takie postanowienie wydać i nie miał uprawnień, by je kierować do komisji, która nie była stroną postępowania przed TK, więc komisja mogła nie czuć się związana tym postanowieniem i dalej prowadzić prace”
- ocenili śledczy.