Z informacji przekazanych przez Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów Korei Południowej wynika, że załogi licznych statków oraz dziesiątki samolotów cywilnych odnotowały zakłócenia w nawigacji, co stwarzało ryzyko dla dziesiątek lotów. Południowokoreańska armia wydała ostrzeżenie dla pilotów i kapitanów, którzy nawigowali w strefie przygranicznej, zwracając uwagę na potencjalne niebezpieczeństwo.

Seul zdecydowanie potępił te działania, wzywając Pjongjang do natychmiastowego zaprzestania prowokacji. "Korea Północna będzie odpowiedzialna za wszelkie konsekwencje, które wynikną z tych zakłóceń" – ostrzegło południowokoreańskie ministerstwo obrony. Przypomniano również, że podobne ataki miały miejsce w maju i czerwcu tego roku, kiedy to Korea Północna przeprowadziła szereg zakłóceń GPS w kierunku południowym, zaraz po wysłaniu balonów z odpadami w stronę Korei Południowej.

Sytuacja staje się coraz bardziej napięta także z uwago na współpracę militarną Pjongjang-Moskwa.