Jak ustalił „Dziennik Gazeta Prawna”, aż 36 z 58 sądów apelacyjnych i okręgowych deklaruje, że wciąż korzysta z SLPS i nie wprowadziło zmian wynikających z rozporządzenia ministra.

Nowe przepisy, które miały obowiązywać od 1 listopada 2025 r., pozwalały przewodniczącym wydziałów na wyznaczanie dwóch sędziów składu trzyosobowego według zasad ustalonych przez prezesów sądów. W praktyce likwidowało to zasadę pełnej losowości – rozwiązanie, które od lat uznawano za fundament przejrzystości postępowań.

Sprawą zajął się jednak Trybunał Konstytucyjny, do którego wniosek skierowały zarówno KRS, jak i Kancelaria Prezydenta RP. Szef Kancelarii, Zbigniew Bogucki, podkreślał, że minister „próbuje bezprawnie zmieniać ustawę poprzez rozporządzenie”, co jego zdaniem stanowi naruszenie konstytucyjnych zasad stanowienia prawa.

12 listopada Trybunał przyznał im rację: rozporządzenie Żurka zostało uznane za niezgodne z konstytucją, ponieważ koliduje z ustawowym obowiązkiem losowego przydziału spraw. Na rozprawie nie pojawił się żaden przedstawiciel Ministerstwa Sprawiedliwości.

Rozporządzenie ministra okazało się więc nieskuteczne nie tylko prawnie, ale i realnie – system losowego przydziału spraw, zgodny z zasadą niezawisłości sądów, wciąż funkcjonuje.