Portal Axios ujawnił w piątek założenia wynegocjowanego przez USA z Rosją planu pokojowego, który administracja Donalda Trumpa miała zaproponować Kijowowi. Wedle ustaleń dziennikarzy, projekt składa się z 28 postulatów, zakładających daleko idące ustępstwa Ukrainy na rzecz Rosji. W rozmowie z portalem wPolityce.pl do sprawy odniósł się poseł PiS Paweł Jabłoński. Polityk przyznał, że „to jest plan, który brzmi bardzo źle”. Zwrócił jednak uwagę, że ujawnione przez media postulaty w rzeczywistości nie muszą być warunkami stawianymi Ukrainie przez Amerykanów.

- „Natomiast dobre w tym wszystkim może być to, że jest duża szansa, że to nie jest do końca wiarygodne, bo są jakieś dziwne informacje na temat tego, jak ten plan został ujawniony”

- zauważył.

- „I wydaje się, że to jest raczej bardziej kampania propagandowa niż realny plan, bo ten wydaje się bardzo wątpliwy”

- dodał.

Jabłoński ocenił, że „te warunki, o których mówią media, nie są specjalnie realistyczne do zaakceptowania przez Ukrainę”. Podkreślił, że ich zaakceptowanie byłoby też niekorzystne dla Polski, ponieważ oznaczałoby zwycięstwo Rosji.

- „A jeśli Rosja wojnę by wygrała, to wyciągnęłaby jedyny w takiej sytuacji logiczny wniosek, że to się opłacało”

- wskazał.

- „Czyli skoro się raz opłacało, to opłaca się wszczynać kolejne wojny”

- dodał.