Strzelanina miała miejsce na południu Strefy Gazy. Sinwara ścigano od wielu miesięcy. Izraelscy żołnierzy natrafili na trzech bojowników w okolicy, gdzie mieli ukrywać się starsi dowódcy Hamasu. Sinwar skrył się w ruinach jednego z domów i próbował uciec. Jak dodał Haghari – izraelskie siły go wyeliminowały.

Do sieci trafiło też nagranie z drona, która opublikowała izraelska armia. Dzięki niemu zlokalizowano zamaskowanego, rannego mężczyznę, który usiłował strącić maszynę. 

Według mediów lider Hamasu został zidentyfikowany po badaniach uzębienia i DNA – Izrael posiadał dokumentację z czasów, gdy Sinwar przebywał w izraelskim więzieniu. 

Sprawę skomentował także izraelski premier. Benjamin Netanjahu napisał, że lider Hamasu został zabity przez izraelską armię w Rafah.  Dodał też, że oznacza to początek końca wojny w Gazie.

Netanjahu otrzymał gratulacje od prezydenta USA Joe Bidena. Dodał, że to czas aby zakończyć wojnę w Strefie Gazy. Z kolei Iran podkreśla, że zabicie Sinwara wzmocni „ducha oporu”, a przywódca Hamasu stanie się dla młodzieży wzorem. Hezbollah z kolei ogłosił minionej nocy, że przechodzi „do nowej, eskalacyjnej fazy konfrontacji” z Izraelem.